Biuletyn Polonistyczny
Data dodania: 19.07.2016
Data wydarzenia: 08.12.2016 - 09.12.2016

Digital Humanities Centres: Experiences and Perspectives

W dniach 8-9 grudnia w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie spotkali się przedstawiciele centrów humanistyki cyfrowej z europejskich i światowych ośrodków. Celem konferencji było określenie najważniejszych wyzwań, z którymi mierzyć się muszą tego typu ośrodki oraz określenie strategicznych celów i zadań dla dyscypliny.

Spotkanie było również okazją do wymiany doświadczeń oraz wzmocnienia lub nawiązania współpracy na poziomie międzynarodowym.

Relację z wydarzenia znaleźć można na blogu, kolekcję tweetów i postów - na portalu Storify.

____________________________________________________________________________________________________________________________

Relacja z konferencji "Digital Humanities Centres. Experiences and Perspectives" (aut.: Marlena Wilczak)

            W dniach 8-9 grudnia 2-16 roku w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się międzynarodowa konferencja pt. "Digital Humanities Centres. Experiences and Perspectives", poświęcona różnorakim aspektom funkcjonowania laboratoriów humanistyki cyfrowej. Konferencja została zorganizowana przez Laboratorium Cyfrowe Humanistyki UW i odbyła się pod auspicjami Alliance of Digital Humanities Organizations (ADHO), Digital Research Infrastructure for the Arts and Humanities (DARIAH EU),  Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Cyfryzacji oraz Komitetu Językoznawstwa PAN.

            Uwaga badaczy skupiała się na bardzo konkretnych aspektach działania, możliwościach rozwoju i pracy w ramach instytucjonalnych oraz społecznych, problemach, szansach i wyzwaniach. Uczestnicy podzielili się swoim doświadczeniem w organizowaniu społeczności wokół instytucji, wyciągnęli wnioski z lekcji wyniesionych z dotychczasowej działalności, udzielili wskazówek dla rozwoju ośrodków zajmujących się humanistyką cyfrową. Główne wątki dotyczyły integracji środowiska, współpracy z partnerami pozauniwersyteckimi, promowania pracy zespołowej. Zwrócono uwagę na nietypowość układów, relacji między pracownikami, gdyż w dziedzinie HC często to młodsi badacze mogą nauczyć profesorów nowych rzeczy. Zastanawiano się także nad tym, czy humanistyka cyfrowa może być traktowana jako osobna dziedzina oraz nad samą filozofią pracy z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych w humanistyce: po co to robić? Jak to robić?

            Każda z czterech sesji rozpoczynała się wystąpieniem uznanego badacza lub uznanej badaczki. Pierwszą sesję otworzył Jan Christoph Meister z wystąpieniem The raison d’etre of Digital Humanities Centres: advocates, stakeholders and opponents. Meister jest profesorem współczesnej literatury niemieckiej na Uniwersytecie w Hamburgu, specjalizuje się w teorii literatury, metodologii analizy tekstu oraz w ilościowym badaniu literatury. Obecnie jest również przewodniczym Komitetu Wykonawczego European Association for Digital Humanities oraz przewodniczącym DHd – stowarzyszenia środowisk zajmujących się humanistyką cyfrową w rejonach niemieckojęzycznych. Jest także dyrektorem Interdyscyplinarnego Centrum Narratologii na Uniwersytecie w Hamburgu oraz autorem książki Computing Action. A Narratological Approach (Berlin, Nowy York 2003). Poza poruszeniem takich tematów, jak identyfikowanie i definiowanie głównych pól badawczych, integracja nauk stosowanych i ich metodologii oraz e-learningu i nauczania, Jan Christoph Meister udzielił słuchającym dziesięciu wskazówek dotyczących tego, jak urządzać i jak prowadzić centra humanistyki cyfrowej.

            Po pierwsze trzeba pamiętać, że głównym partnerem powinien być każdy indywidualny badacz zajmujący się humanistyką. Korzyści są z tego następujące: pragmatyczne, na przykład w formie pomocy w digitalizacji; konceptualne i metodologiczne; oraz społeczne, polegające na tworzeniu społeczności i pracy w zespołach. Trzeba również rozumieć, że poszczególni partnerzy interesują się różnymi aspektami pracy. Czym innym będzie zainteresowany badacz należący do społeczności związanej z humanistyką cyfrową, a czym innym każdy poszczególny student czy naukowiec. Co innego będzie zwracać uwagę środowiska lokalnego i międzynarodowych instytucji. Trzeba myśleć o potrzebach swoich partnerów.

            Definiować misję centrum w terminach epistemologicznych, która uwzględnia perspektywę filozoficzną i metodologiczną – czyli stawianie sobie pytań: co mogę dzięki zastosowaniu tych narzędzi poznać? Czego chcę się dowiedzieć? Mówca zachęcał do pogłębienia refleksji o działaniach humanistyki cyfrowej, jako że pole intelektualne obejmujące HC jest wielowymiarowe, zaczyna się od spraw formalnych, technicznych, a kończy na pytaniach fenomenologicznych.

            Pojawiły się także kwestie bardzo praktyczne, gotowe do zastosowania w codziennej pracy oraz podczas analiz obecnej sytuacji i możliwości rozwoju, jak pamiętanie o dokumentacji osiągnięć. Ważne jest, żeby mieć portfolio, umieć określić i zakomunikować obszary, w których dane centrum się specjalizuje, konkretne obszary ekspertyz oraz budowanej wiedzy specjalistycznej. Warto również, według Meistera, dokładnie analizować konteksty ważne dla strategii rozwoju: zidentyfikować sprzymierzeńców i oponentów instytucji oraz lokalne, narodowe i międzynarodowe programy finansowania, które umożliwią płynność funkcjonowania. Meister zwrócił uwagę także na to, że nie bez znaczenia jest współpraca z instytucjami, które nie należą do Akademii, na przykład z mediami, z domami wydawniczymi z instytucjami edukacyjnymi oraz z projektami naukowymi, w których uczestniczą szersze grupy społeczne (citizen science projects).

            Ostatnie dwie wskazówki dotyczyły podejmowania ryzyka i budowania społeczności. Gdy sprawy idą sprawnie, mówił badacz, warto zaangażować się w ocenę ryzyka i podejmowanie nowych wyzwań: branie udziału w konkursach, podejmowanie ryzyka finansowego. Utrudnieniem przy tym może być brak wizji i strategii. I zbliżamy się do ostatniego punktu wystąpienia – do raison d’etre  humanistyki cyfrowej, którą według Meistera jest społeczność, funkcjonowanie w tej społeczności i kreowanie jej, dlatego niech i inni badacze nie zapominają o tym, żeby środowisko organizować i łączyć w sieć oraz żeby odgrywać  znaczącą rolę w budowaniu instytucji zajmującej się HC.  

           

            Jako drugi główny mówca występował Frédéric Kaplan. Jest przewodniczącym Digital Humanities na Politechnice w Lozannie i kieruje laboratorium, w ramach którego prowadzi projekty dotyczące digitalizacji archiwów, tworzenia modeli oraz koncepcji muzeograficznych, tworzenia ekspozycji. Napisał książki L’homme, l’animal et la machine [Człowiek, zwierzę i maszyna] oraz La métamorphose des objets [Metamorfoza przedmiotów]. Obecnie pracuje nad Venice Time Machine, projektem międzynarodowym prowadzonym razem z Uniwersytetem Ca’Foscari, mającym na celu zamodelowanie ewolucji i historii Wenecji na przestrzeni 1000 lat.

            W wystąpieniu pt. Digital Humanities at the European Scale Kaplan zwracał uwagę na ekspansję teraźniejszości w świadomości użytkowników kultury. Przeszłość znika z przestrzeni publicznej – to tak samo złe, jak zmiana klimatu, Kaplan użył takiego porównania. Stopniowe znikanie przeszłości jest tak samo zagrażające jak globalne ocieplenie i przynosi znaczące dla społeczeństwa konsekwencje. W swoim projekcie postawił sobie za cel spowodowanie, aby dokumenty z przeszłości były tak samo łatwo wyszukiwalne, jak te z teraźniejszości, aby można było podróżować w  czasie tak samo jak w przestrzeni.

            W dyskusji poruszono temat szczególnej roli technologii. Przy użyciu narzędzi technologicznych dziedzictwo kultury i dane, które mamy zgromadzone o przeszłości, mogą stać się wspólnym źródłem dla przyszłości. Omawianym przykładem były zbiory weneckie: 80 kilometrów dokumentów, 1000 lat archiwizacji Republiki Weneckiej. Projekt polegał na wdrożeniu dokumentów do systemu informacyjnego. Kaplan mówił o trzech krokach, które trzeba było podjąć, aby taki projekt mógł zostać zrealizowany. To po pierwsze digitalizacja, po drugie indeksowanie i po trzecie stworzenie grafu wizualizującego zawartość dokumentów.

            Podczas dyskusji zostało zadane pytanie (scharakteryzowane przez pytającego jako pytanie filozoficzne) o zagrożenie związane z takim podejściem do przeszukiwania źródeł historycznych. Co się stanie, jeśli historia zacznie być traktowana jak dane, które będą łatwo dostępne i będzie można je lustrować najrozmaitszymi filtrami? Pytaniu towarzyszyła refleksja o tym, że – przecież – historyczna rzeczywistość życia może być zupełnie inna niż dane. Że mamy do czynienia z reprezentacją przeszłości, a nie przeszłością per se. W odpowiedzi Kaplan stwierdził, że przeszłość to terytorium, które się strukturalizuje. Według niego taka technika może umożliwić zminimalizowanie uprzedzeń, stronniczości, skłonności do skupiania się na poszczególnych faktach, a tym samym – dzięki uwzględnieniu różnorodnej dokumentacji dostępnej badaczom – pozwolić na bardziej wiarygodne wyniki.

            W prezentacji Gerharda Lauera, Changing methods. Lessons learnes for Digital Humanities Centres, znalazło się dużo treści odnoszących się do edukacji oraz nauczania studentów, przyszłych badaczy. Lauer jest przewodniczącym germanistyki na Uniwersytecie w Getyndze oraz dyrektorem i założycielem Göttingen Centre for Digital Humanities. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na historii literatury niemieckiej, poetyce kognitywnej i humanistyce cyfrowej.

            Postawił pytanie otwarte, które zadaje sobie pewnie niejeden badacz czy niejedna związana z tą dziedziną badaczka: czy digital humanities to osobna dziedzina, czy może różnica pomiędzy humanistyką cyfrową, a – nazwijmy ją – tradycyjną tkwi w metodzie, w narzędziach, w wykorzystaniu w badaniach humanistycznych narzędzi cyfrowych? Jako osobna dziedzina HC wymaga infrastruktury, dlatego, gdy Lauer mówił o swoich celach, to wskazywał przede wszystkim na angażowanie w badania naukowców, na nauczanie, tworzenie programów studiów pierwszego i drugiego stopnia, na edukację nauczycieli, organizacje szkół letnich, na rozbudowywanie infrastruktury umożliwiającej świadczenie usług i ochronę zasobów oraz dającej przestrzeń do pracy.

            I nawet jeśli Lauer podał przykłady projektów, to znaczna część jego wystąpienia dotyczyła możliwości wprowadzenia humanistyki cyfrowej jako regularnego kierunku studiów. Na ekranie pojawiło się pytanie: co teraz? Okazało się, że ludzie nie rzucili się masowo na cyfrowe narzędzia tak, jak oczekiwano i że pojawiły się problemy z organizacją studiów, ponieważ nie wiadomo, na jakim wydziale mają zostać one właściwie powołane. Lauer mówił ponadto o potrzebie omawiania swoich prac w zespole i integracji zespołu. Przedstawił inicjatywę brown bag lunch, polegającą na wspólnym jedzeniu w przerwie obiadowej i opowiadaniu o swojej obecnej pracy, zgodnie z postulatem, żeby uczynić swoją pracę widoczną, żeby funkcjonowała w relacji do innych osób.

            Lauer wskazał na nowe zjawiska w polu humanistyki, z którymi trzeba coś zrobić. Chodzi na przykład o teksty, które narodziły się już cyfrowe i są związane z takimi zjawiskami, jak samopublikowanie, czy z tym, co określa się terminem social reading, dotyczącym doświadczania lektury książek elektronicznych i dzielenia się komentarzami w przestrzeni wirtualnej, na przykład na portalach LibraryThing, GoodReads czy Amazon Reviews. Wspólnotowe czytanie to nie jedyne zjawisko należące do dziedziny humanistyki, które domaga się nowych narzędzi badawczych. Obejmuje ono także nieistniejące w kulturze książki drukowanej modusy pisania i czytania oraz – szerzej – sposoby odbioru i uczestniczenia w kulturze, jak powieści pisane na Twitterze, vlogi czy książki nieprzeznaczone do druku. Przykładem takiej książki jest Entrances & Exits Reifa Larsena, powieść opowiedziana poprzez Google Street View, oparta na napięciu między fikcyjną narracją a bardzo konkretnym wymiarem rzeczywistości.

            Po wymieniu zjawisk powstałych we współczesnej kulturze, które domagają się innego traktowania, Lauer wrócił do kwestii dyskusyjnej – czy digital humanities to osobna dyscyplina. Wnioski wyciągnięte z dotychczasowej pracy pozwoliły mu stwierdzić, że nie wystarczy zaoferować programu nauczania i infrastruktury, aby ten nurt zyskał miano autonomicznej dziedziny badań. Istnieje wciąć potrzeba pokonania postawy poszczególnych badaczy. Zainteresowanie ich jest bardzo ograniczone, pojawia się wtedy, gdy chcą usprawnić swoje własne badania. Trudno o głębokie zrozumienie dziedziny, jeżeli nie jest ona systematycznie nauczana, dlatego Lauer wskazał na programy studiów, instytuty badawcze i ich tożsamość jako na istotne elementy działalności laboratoriów HC do wypracowania. Zwrócił uwagę także na to, że potrzebne są badania o szerszym charakterze, uwzględniające większy obraz opracowywanych tematów, badania prowadzone we współpracy z innymi badaczami oraz szukanie rozwiązań i pomysłów na to, jak mieć lepszy kontakt z innymi współpracownikami, czyli wypracowywanie rytuałów z poziomu codziennej komunikacji w zespole.

            Lauer z entuzjazmem dzielił się swoim doświadczeniem z pracy ze studentami oraz z wprowadzaniem programu studiów na wszystkich szczeblach kształcenia wyższego. Zauważył, że ważne jest, aby na poziomie studiów licencjackich i magisterskich curriculum koncentrowało się wokół zagadnień bliskich obecnemu ukształtowaniu życia cyfrowego, Internetu, społeczeństwa, obiegowi tekstów, zaś na poziomie studiów doktoranckich ważne jest budowanie grup badawczych i dbanie o indywidualny rozwój studenta. Z wielkim zaangażowaniem opowiadał, że sprawia mu radość inwestowanie czasu i pieniędzy w młodych badaczy oraz że czuje satysfakcję, gdy to on jest jedyną osobą w pokoju, która o niczym nie wie, kiedy to studenci stają się ekspertami. Co się tyczy wspierania badań prowadzonych w laboratoriach naukowych, Lauer proponował finansowanie także małych projektów – od archeologii po analizę tekstu – wykorzystujących narzędzia humanistyki cyfrowej, aby dać młodym naukowcom możliwość rozwoju i sprawdzenia własnych rozwiązań. Gdy mówił o przyszłości, to wyrażał życzenie, żeby digital humanities stało się częścią normalnego programu nauczania, żeby stało się dyscypliną.

            W dyskusji został podniesiony problem czynnika ludzkiego oraz tego, jak ważne jest samopoczucie współpracowników dla prowadzonych badań. Mówiono także o sposobach rozpowszechniania nauki. Padło przekonanie, że powinno się projektować metody zastosowania wyników badań już na poziomie pracy nad projektem, że zastosowanie wyników badań powinno być częścią samego projektu. Została podniesiona również kwestia zmiany języka: z obecnej retoryki obiecującej rewolucję i postulującej konwersję na metody cyfrowe na mniej agresywną, skupiającą się na transformacji czy edukacji oraz kwestia zmiany stosunku: zmiany na bardziej refleksyjny stosunek do własnej działalności, zastanawianie się, co się nie sprawdza i szukanie przyczyny niepowodzeń.

            Susan Schreibman w latach 2008-2011 była dyrektorem Digital Humanities Observatory, narodowego centrum humanistyki cyfrowej działającego pod auspicjami Królewskiej Akademii Irlandzkiej. Jest profesorem Digital Humanities na Uniwersytecie w Maynooth, współredaktorką Companion to Digital Humanities oraz New Companion to Digital Humanities oraz redaktorką serii Topics in the Digital Humanities, która ukazuje się nakładem wydawnictwa Uniwersytetu Illinois w Urbana-Champaign. Jest odpowiedzialna także za pierwszy w Irlandii humanistyczny projekt badawczy finansowany przez społeczeństwo w ramach crowdsourcingu, Letters of 1916. A Year in the Life oraz Contested Memories. The Battle of Mount Street Bridge.

            Na podstawie doświadczeń wyniesionych z tych projektów, Susan Schreibman w swoim wystąpieniu pt. DH and Social Engagement: Knowledge Creation Across Institutional Boundaries udzieliła rad dotyczących zaangażowanego uczestnictwa innych podmiotów, niż uniwersyteckie, w badania naukowe. Zaczęła od postawienia pytania, jakie są przyczyny chęci uczestnictwa ludzi, a w odpowiedzi wskazała na wymiar społeczny takiej aktywności, na wsparcie motywowane zgodnością przekonań czy zainteresowań członków społeczeństwa oraz na potrzebę uzyskiwania potwierdzonych i wiarygodnych informacji. Powołała się przy tym na wyniki badań Rose Holley zawarte w artykule Crowdsourcing: How and Why Should Libraries Do It?, badaczki opisującej fenomen zaangażowania innych, niż akademickie, podmiotów, cyfrowych ochotników, którzy transkrybują, tworzą i poprawiają teksty, materiały ilustracyjne czy same archiwa.  

            Schreibman zaproponowała przedefiniowanie zaangażowania społecznego (Social Engagement) w projektach naukowych i poszerzenie procedur o dodatkowe elementy, m. in. o włączanie uczestników we współtworzenie, o zapewnienie platformy do tego, żeby członkowie projektu mogli komunikować się ze sobą i współdziałać oraz o ułatwianie wymiany społecznej, czyli o zapewnienie tego, żeby osoby zaangażowane w projekt mogły tak samo dawać (np. swój czas, zaangażowanie) oraz otrzymywać (np. wiedzę, satysfakcję, nowe znajomości). Według irlandzkiej badaczki zaangażowanie społeczeństwa jest potrzebne, ponieważ wspiera uczenie się przez całe życie. Łączy się ponadto z ruchem humanistyki zaangażowanej. W swoim wystąpieniu Schreibman powoływała się na artykuł, który napisał Gregory Jay, The Engaged Humanities: Principles and Practices for Public Scholarship and Teaching. Jay zastanawia się, czy zaangażowanie społeczności będzie kluczowe dla ożywienia humanistyki w XXI wieku.

            Mając to wszystko na uwadze, Schreibman określiła rolę, jaką według niej powinny odgrywać centra Humanistyki Cyfrowej. To po pierwsze tworzenie badań i specjalistycznej wiedzy; następnie bycie ekspertem w projektach angażujących społeczeństwo. Każde centrum humanistyki cyfrowej powinno mieć w swoim zespole takiego eksperta, który posiada kompetencje umożliwiające mu mediowanie wiedzy i nawiązywanie współpracy z podmiotami pozauniwersyteckimi. Centra HC powinny także zwracać się w stronę lokalności, powinny angażować społeczeństwo oraz zmierzać do przełamywania instytucjonalnych barier, dzięki zaangażowaniu osób chętnych do rozwijania projektów. Jako receptę na niszczenie barier pomiędzy akademikami i ludźmi badaczka wskazała na przemyślany wybór tematu projektów oraz budowanie ich na zaangażowaniu społecznym.

            Nie sposób przedstawić wszystkich, ponad dwudziestu wystąpień, tak szczegółowo. Główne tezy i rozpoznania, które pojawiały się w pozostałych wystąpieniach, dotyczyły zarówno struktury wewnętrznej laboratoriów, ich miejsca w instytucjach naukowych, problemów z finansowaniem, jak i współpracy z innymi ośrodkami. Smiljana Antonijević Ubois wykonała badania etnograficzne w centrach HC i zaprezentowała referat, Organizational Strategies in Digital Humanities Centres, w którym mówiła o głównych strategiach budowania laboratoriów, o konieczności zdefiniowania misji, rewolucjonizowaniu sposobu, w jaki humaniści prowadzą swoje badania oraz o inspirowaniu do myślenia o technologiach cyfrowych. Trzy omówione przez nią elementy struktury organizacyjnej odnosiły się do użytkowników – pracować tak, aby nie tworzyć zamkniętych grup i docierać do odpowiednich ludzi; rozwoju – gromadzić nowe i atrakcyjne urządzenia, ale nie zapominać o wspieraniu badaczy w ich aktualnych badaniach oraz o tym, że to inicjatywy raczej oddolne, wymagające angażowania środowiska naukowego; zespole – szukać ludzi, którzy znają język naukowy i język programowania, ponieważ konieczni są tłumacze.

            Kluczowe koncepcje, które pojawiły się w wystąpieniu Eveline Wandi-Vogt, Towards Open Innovation in the Humanities Designing collaboration to innovate a Cultural Heritage mindset, dotyczyły kultury otwartości, pracy na rzecz społeczeństwa wiedzy, nastawienia na dziedzictwo kulturowe. Według niej rola akademii polega na tworzeniu wiedzy na rzecz społeczeństwa. Dowartościowywała strukturę ekosystemu, otwartą, innowacyjną sieć złożoną z wielu organizacji, pracę zespołową, naukę tworzoną przez społeczeństwo, włączanie przedsiębiorców oraz opowiadała się za nastawieniem na dialog między kulturami.

            Priyanka Suresh i Navjyoti Singh przygotowali prezentację o pracy z archiwami na trzech polach: modelowaniu meta-danych, publikowaniu i tworzeniu narzędzi do badania ich. Laurent Tessier i Michaël Bourgatte zaprezentowali eksperymentalną publikację pokonferencyjną tworzoną w czasie rzeczywistym podczas wydarzenia Edcamp, seminarium Les Humanités numériques pour l’éducation [Humanistyka cyfrowa dla edukacji]. Praca polegała na wspólnym tworzenie komentarzy, natomiast edytor pracował i zbierał materiały w czasie rzeczywistym, co pozwoliły na przygotowanie książkowej i cyfrowej wersja po tygodniu. Przedstawicielka Austriackiego Centrum Humanistyki Cyfrowej mówiła o konieczności docierania do publiczności, organizowania wykładów otwartych, organizowaniu szkoleń pokazujących, jak pracować z narzędziami do wizualizacji i pracy z tekstami cyfrowymi oraz o komunikacji z publiką w mediach społecznościowych. O konieczności współpracy między ośrodkami usłyszeliśmy także od członka DARIAH-BE, które również zostało nazwane ekosystemem, zaś za cel przedstawiono umożliwienie badań i nauczania w dziedzinach sztuki i humanistyki, dzięki zebraniu razem archiwów z trzech belgijskich ośrodki z Gandawy, Liège i Leuven.

            Birte Christensen-Dalsgaard opowiedziała w jaki sposób DIGHUMLAB, duńskie centrum  HC, utrzymuje stabilną i trwałą infrastrukturę. Nazwała tę strukturę społecznością społeczności, znowu pojawiła się metafora ekosystemu na określenie organizacji laboratorium. Jakie czynniki umożliwiają utrzymanie stabilność ekosystemu? To przede wszystkim ludzki wymiar technologii i równowaga, zidentyfikowanie kluczowych współpracowników i zaproszenie ich do zespołu, ale też wsparcie i kompetencje, myślenie o rozwoju. System ma być użyteczny dla użytkowników, nie może być zbyt wymyślny. Potrzebna jest jasna, wspólna wizja oraz zidentyfikowanie potrzeb i określenie rezultatów, jakie chce się osiągnąć.

            Ostatnie dwa referaty pierwszego dnia wygłosili reprezentanci polskich ośrodków: Politechniki Wrocławskiej i Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego. Wystąpienia dotyczyły języków programowania, narzędzi, kwestii różnych formatów, rozmiaru danych, oczekiwań użytkowników oraz cyfrowej infrastruktury możliwej do zastosowania w badaniach nad sztuką i humanistyką. 

            Podczas drugiego dnia zaprezentowały się europejskie centra HC. Przedstawiciele podzielili się swoją historią i doświadczeniami. Mówca prezentujący Heldig (Helsinki Centre for DH) zwrócił uwagę na konieczność namysłu nad samą digitalizacją jako zjawiskiem, jej związkiem z globalizacją, nowymi formami komunikacji. Czym zajmuje się to laboratorium? Jest to wytwarzanie i publikowanie danych, tworzenie narzędzi do badań HC oraz wspieranie ruchów Open Data i Open Science. W jaki sposób? Za sprawą międzynarodowych inicjatyw i współpracy oraz rozwijania własnego ośrodka. Przytoczony został cytat Einsteina: „Intelektualiści rozwiązują problemy. Geniusze im zapobiegają”.

            Maciej Maryl przedstawił rozwój i cele Centrum Humanistyki Cyfrowej działającego przy Instytucie badań Literackich PAN. Jako że Instytut działa w ramach określonej dyscypliny, w CHC wykorzystuje się cyfrowe narzędzia do szeroko rozumianych badań nad literaturą. Nakreślone zostały problemy, z którymi mierzy się Centrum: istnieje potrzeba zapewnienia stabilności działań, potrzebni są eksperci od technologii informacyjnych oraz stałe finansowanie. W dyskusji zaproponowano rozwiązania, którymi mogłyby być: pisanie grantów pod strategię działalności instytucji, ponieważ to może zapobiec chaosowi projektów dziejących się równocześnie; zaproszenie ekspertów od technologii informacyjnych, chociażby do pracy przy krótkich i małych projektach; oraz silna współpraca z innymi jednostkami.

            Na konferencji obecni byli badacze z Uniwersytetu Sofijskiego im. św. Klemensa z Ochrydy, pracujący w ramach Digital Humanities Research Group. Przedstawili inicjatywy współpracy międzynarodowej, the EpiDoc, oraz projekt bardzo ciekawej współpracy z klasztorem Zografu przy digitalizacji słowiańskich rękopisów oraz starodruków. Paddi Leinster odsłoniła bardzo skomplikowaną strukturę otwartości i transparentności irlandzkiego Repozytorium Cyfrowego (Digital Repository of Ireland). Określiła wyzwania stojące przed tak dużymi i multidyscyplinarnymi zespołami. Nowe rozwiązania są konieczne, ponieważ Repozytorium składa się z mnóstwa departamentów i ludzi, których trzeba pomieścić, konieczne są stabilne mechanizmy zapewniające finansowanie oraz raportowanie o potrzebach poszczególnych jednostek, tak samo jak wypracowanie systemu komunikacji między rozproszonymi grupami. Przez to, że badacze pracują na styku różnych dyscyplin, mają różne bagaże metodologiczne i różne słowniki, zaistniała konieczność stworzenia wspólnego słownika zasobu terminów, wspólnego języka dla różnych dziedzin. Leinster pokazywała, że warto poświęcić czas na budowanie wspólnego słownika oraz warto tworzyć przestrzeń rozmowy i komunikacja on-line i wspierać pracę w zespołach.

            W kolejnych wystąpieniach: Mike Cosgrave z irlandzkiego Uniwersytetu w Cork mówił o problemach związanych z utrzymaniem pełnego programu studiów poświęconych HC – od studiów licencjackich po doktorat; Elena González-Blanco García opowiedziała o projektach Digital Humanities Innovation Lab przy hiszpańskim Universidad Nacional de Educación a Distancia, natomiast o projektach i celach Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie opowiadał Oriol Vicente. Jörg Wettlaufer z Akademii Nauk w Getyndze przedstawił wyzwania i strategie rozwoju HC w Akademii. Wyzwania związane są z digitalizacją, aspektami technicznymi, pragmatycznymi, mentalnymi. Brakuje specjalistów od technologii informacyjnych, brakuje środków, a finansowanie musi być planowane na 15-25 lat, co jest nie do zapewnienia przy obecnym systemie grantowym, zaś autorzy i wydawcy zajmujący się badaniami podstawowymi w polu humanistyki nie są za bardzo otwarci i z niechęcią myślą o Open Access i o innych modelach publikowania.

            Pojawiło się jeszcze więcej wyzwań: jak przekonać do HC starszych badaczy? Jak wytłumaczyć języki innych dziedzin i ich cele? Co zrobić z cyfrowymi źródłami projektu po okresie finansowania? Jak zorganizować strukturę: czy skupić się wokół specjalistów od IT czy wokół poszczególnych projektów? Akademia Nauk w Getyndze przyjęła w ramach strategii radzenia sobie z wyzwaniami współpracę z partnerami, wsparcie inicjatyw mających na celu wdrażanie oprogramowania oraz ponowne wykorzystanie wypracowanych rozwiązań, promocję ruchu Otwartych Danych i Otwartej Nauki.

            Podczas konferencji udało się opowiedzieć o sprawach ważnych i pomyśleć o rozwiązaniach na przyszłość. Oby to pomogło w znalezieniu recept na bieżące wyzwania.
 

Zobacz także

29.11.2023

10 urodziny Centrum Humanistyki Cyfrowej IBL PAN

10 lat temu decyzją Dyrektora IBL PAN, prof. dr. hab. Mikołaja Sokołowskiego, zostało powołane Centrum Humanistyki Cyfrowej IBL PAN. Od tamtej pory, nieprzerwanie pod kierownictwem dr. Macieja Maryla, zajmuje się ono koordynacją działań związanych z budową i wykorzystaniem infrastruktury dla badań literackich i kulturowych. Tworzone narzędzia, usługi i metody dotyczą wszystkich etapów procesu badawczego od znajdowania i pozyskiwania źródeł po ich analizę i publikację. Jednym z pierwszych - i kontynuowanych do dziś - projektów rozwijanych przez CHC, jest internetowy "Biuletyn Polonistyczny". Zapraszamy do wspólnego świętowania!

15.05.2020

Ewaluacja / otwarte seminarium Centrum Humanistyki Cyfrowej (online)

Spotkanie odbędzie się za pośrednictwem platformy ZOOM. (Link do wydarzenia jest **tutaj**).

05.11.2019

Jessie Labov: Tekst jako kolejna granica: eksploracja tekstu, NLP i przyszłość nauk humanistycznych / 10. wykład z cyklu "Spotkań z Humanistyką Cyfrową" (w języku angielskim)

"Spotkania z Humanistyką Cyfrową", zainaugorowane w 2017 roku na Uniwersytecie Wrocławskim, odbywają się średnio dwa razy w semestrze, a ich problematyka dotyczy praktyk poznawczych językoznawstwa, literaturoznawstwa, medioznawstwa i informatologii w erze cyfrowej.

15.05.2020

DHOx2020 ONLINE EVENT: Registration now open

Due to COVID-19, sadly the Digital Humanities Oxford Summer School cannot run in its usual format this year. Instead we are pleased to offer an online event, DHOx2020, from 13-15 July, which will run on Zoom. The online event is open to all, with a small registration fee to cover running costs.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywanena Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki. Sprawdź informacje o plikach cookies.